Archiwum 29 grudnia 2018


73 wpis
29 grudnia 2018, 22:21

Taki świąteczny,taki noworoczny... tradycyjny

Najfajniejsze jest czekanie.... święta są cudowne bo trzeba na nie czekac, przygotowywać, cudowne jest wspólne pieczenie pasztetów z rzucaniem sie mąką , choc współczuję osobie która potem musi to sprzątać, picie wina bezkarnie przy gotowaniu i tańcach przy kuchni, robienie zakupów... rzeczy potrzebnych , mniejpotrzebnych i całkiem zbędnych ale ładnych, gorączkowe sprzatanie domu by pachniało, dekorowanie domu... co rok inne... a jakże, bo nie może być nudno, wybieranie choinki o idealnym kształcie i zapachu, pełna, gęsta , idealny stożek,zapach zupy grzybowej gotującej się od rana w Wigilię tylko po to by zapach grzybów roznosił sie po calym domu, bo tak robiła moja mama i z tym zapachem kojarzą mi się święta. Juz same święta, jak to święta... szybko mijają ale ten czas przed jest najbardziej magiczny. To tak jak z marzeniami, najprzyjemniejsze jest  sam proces marzenia, samo gonienie króliczka. Teraz nadszedł czas rozmyslania o roku który sie kończy, martwienia co przyniesie nowy, nowych nadziei, nowych marzeń. Gdy rozpoczynał sie , wiedziałam że będzie to rok wyjątkowy, inny.... czułam ,wiedziałam ale nie miałam pojęcia , że az taki szalony, taki rozkochany,roztęskniony. Nidgy takiego roku nie miałam ale moze po siedmiu latach chudych przyszedł dobry czas, moze już koniec martwienia 

Niestety nie mogę skonczyć wpisu... w domu pojawilsię mój małzonek i robi awanture ze ja mu nie robie.... zabić?