Archiwum 21 października 2018


52 wpis
21 października 2018, 23:54

Dom?

nie lubię sterylnych domów, nie lubię domów jak z katalogu, cały mój dom to ja, moje ksiązki, moje kolory, moje łózko, moje kwiaty, moje okna bez firan, moje wszędobylskie lampy, moje suche lawendy i hortensje, moja garderoba z pralnią i suszarnia mojego pomysłu, przedpokój ze stołem, witrażowa lampa kupiona na pchlim targu i cholera, co z tego, dom to ludzie w nim mieszkający, to gotowanie, to jedzenie, to rozmowy, to że chce sie wracać... mi się nie chciało. Młoda zamkneła się w swoim pokoju, pan legł na kanapie i nie miał siły sprzatnąć papierów ze stołu, ja teraz siedzę w swojej sypialni, napracowana, obejrzałam jakiś serial i chce mi sie płakać. Dobrze, ze za kilka dni wyjeżdzam. Nie chcę tu być, każdy w swoim kącie a ja tak nie umiem. Tam chociaz miełam sie do kogo odezwać, miałam gdzie iść, na co popatrzeć, zachwycić się. Nie wiem jak ludzie mogą całe życie przeżyć w bloku, straszna perspektywa. Najbardziej żal mi dzieci z miasta, z blokowiska... wakacje w bloku, przy śmietniku albo na ławce pod blokiem. A tam, pieprze głupoty, chyba ze zmęczenia albo zeby zagłuszyć to co czuję. Dzis byłam zapracowana, od rana, nowi klienci ... jeden nawet z bardzo daleka, pakowanie, szukanie kota bo wyczuł , że cos się święci i że koniec wolności, wypakowywanie tego co przed chwilą spakowałam, wniesienie itd... nie miałam czasu myśleć a i tak zerkalam na telefon, dziś niedziela, nie chciałam przeszkadzać więc nie pisałam. Ale przez to, ze nie pisałam wymyśliłam coś, wydaje mi się, że coś genialnego, związanego ze spelnianiem marzeń lecz nie bedę tego opisywać, to trzeba przegadać:) Jesli będziesz to jutro czytał napewno Cię to zaintryguje, zaciekawi, może się uda, może nie. Jestem dobrej myśli, jak zawsze optymistka. 

Idę pod prysznic i spać a gdy zamkne oczy widzę.... zgadnij co widzę! Kogo widzę? W jakim anturażu? W życiu nie zgadniesz!