Archiwum 20 września 2018


trzydziesty wpis
20 września 2018, 22:58

Inwigilacja i droga - dzis w formie listu - bo wyjeżdzasz :))

 

Kochany,

 

chciałabym kontynuowac naszą poranną rozmowę. Przepraszam, ze poczułeś się skrytykowany, nie miało tak być. Znasz mnie, wolę powiedzieć co mi na sercu leży, dlatego tak naciskałam na wpisy na profilu i zwróciłam uwagę na jedno określenie w wywiadzie. To nie była krytyka, tylko drobna wskazówka. Widziałam kilka wywiadów z Tobą i wypadasz w nich rewelacyjnie, na luzie , bez spiny, bez kartki, bez notatek, z tym Twoim uwodzicielskim, powłóczystym  spojrzeniem. Dopracujesz szczegóły i będą Ci z ręki jedli ( jak juz nie jedzą a jesli tak to będą najpierw na łapkach prosić ).  Stwierdziłeś, że czujesz się zinwigilowany przeze mnie, bo obejrzałam i wysłuchałam wszystko. Oczywiście że tak, wszystko co jest dostępne w necie. Zrobiłam to tylko dlatego, bo chciałam popatrzeć na faceta który zaczyna dla mnie bardzo dużo znaczyć a ja mam mały problem z zapamiętaniem Twojej twarzy. Gdy zamykam oczy widze wszystko, każdy szczegół, łącznie z ciemna plamką na plecach. A twarzy ani trochę, twarz widzę w kawałkach, pamietam oczy, nos , Twoje usta, uszy, włosy ale mój mózg nie potrafi zlepić wszystkiego w jedną całość. Dlatego wspomagacz w postaci internetu. Mam dwa ulubione zdjęcia i jak na nie kliknę to Ciebie widzę w całości. Przez to, ze szukałam zdjęć trafiłam na całą resztę i przejrzałam, z czystej ciekawości. Teraz mamy wspólne zdjęcie i jest dla mnie jak skarb, zresztą te które mi wysyłasz też są super i ciesze się z kazdego.  Kochanie, ja nie inwigiluję ja poprostu chcę Cię poznać ale powiedz czy w wyszukiwarce nie wpisałeś mojego nazwiska ? :)

Jutro wyjeżdzasz, gdzieś daleko, gdzie psy dupami szczekają a bociany zawracają. I wiem, że nie czujesz się za dobrze. Jedź ostrożnie, proszę Cię bo masz do kogo wracać i nie mówię tylko o mnie. Mam fioła na tym punkcie, znasz historię, gdy ja jade w podróż nie mam stresu, gdy KTOŚ BLISKI skręca mnie, tymbardziej, że masz podróż kombinowaną, tu i tam , tam i tu. Jak dojedziesz, masz obowiązek dać znać że wszystko ok. Mam nadzieję, ze wyjazd bedzie owocny i niech ten z różami na ramieniu robi zdjęcia i na FB :)). Pozdrów ode mnie kraniec Polski ( tam nie byłam jeszcze).

 

Jutro znów będę pobudzała melanocyty w pośladkach, w końcu to ostatni taki dzień a dziś latała nade mną czapla, biała czapla, przepiękna, dostojna, gdy moje oporne mela cos tam nie reagowały na słońce. Nie dorównam Twojej opaleniźnie ale będę się starać. Jakoś musze czas zabić aby nie mysleć o tym co sie ostatnio działo i o tym, że jesteś w trasie, mój Bosmanie z ..... . 

Komitet Centralny

Twoja .......