70 WPIS


10 grudnia 2018, 20:26

 The affair  cd

przebrnęłam przez 4 sezony w może 5 dni, Skończył się masakrycznie i niespodziewanie. Miałam nadzieję, ze wszystko będzie jak w bajce, zwycięzy  miłośc i wszyscy na końcu pobiegną w stronę  zachodzącego słońca a ja porzygam się tęczą. Nic z tych rzeczy. Niedowierzałam, płakałam, próbowałam zrozumieć ale nic  to nie dawało. I muszę przyznać, że dawno nie widziałam tak dobrego serialu, wiadomo coś musiało być ponaciągane i wiele watków jest zbytecznych no ale to w końcu serial i rak trzustki musi być ( i był). Najciekawsze jest to, gdy juz tak w trakcie zakończenia zastanawiałam się ( bo niestety nie jest to serial do oglądania z kubkiem gorącej herbaty w ręku i kocykiem na kolanach, przy kominku) jak jedna mała sprawa może wywalić życie kilkunastu osobom na wiele lat by zatoczyć krąg aby wszystko wróciło do punktu pierwotnego.  Do tego wszystkiego utwierdziłam się w przekonaniu że Amerykanie są całkiem inni od Europejczyków, mimo że znają idealnie literaturę, kulturę ale co stary kontynent to stary kontynent. Miałam wrażenie, że jesteśmy daleko za murzynami ( przepraszam) afroamerykanami lub ludami zamieszkującymi Afrykę  ale to wcale nie prawda. To oni powinni uczyć się od nas kultury, tworzenia relacji międzyludzkich, radzenia sobie z problemami, powściągliwości, nawet oceniania ( bo oni nie oceniają sic) drugiego człowieka, spojrzenia na świat i uczucia. MOże to, że jestem z małego miasta  i nie mam dostępu do terapeutów i tych wszystkich bajerów które są np w Wawie, że wielkie korporacje nie wbiły tu jeszcze swoich macków i mogę mieć trochę spaczone spojrzenie. Ale mam do tego prawo. To jest moja subiektywna ocena i mogę się mylic, zresztą każdy kto obejrzy serial wyciągnie z niego swoje wnioski. Dla mnie wiele rzeczy w nim jest  nie do przyjęcia. Nie do przyjęcia jest dla mnie to że można iść z kimś do łóżka nic do niego nie czując, chociażby najmniejszej chemii, jakieś iskry, czegoś. I dzis mnie myśl dopadła.... taka refleksja po obejrzeniu całości... utwierdziłam się w przeświadczeniu ze to serce zawsze zwycięża ale po chwili  mnie naszło ( w miejscu gdzie najlepiej się myśli) jakie serce, jaki rozum, jakie kieruj się sercem a nie rozumem, kto to wogóle wymyślił, od kiedy serce coś czuje oprócz ciśnienia krwi... może dusza... ale gdzie jest dusza..... no i dotarło do mnie. Mamy dwa organy które potrzebują.... zacznę od dupy strony.Skąd się wziął symbol serca, kto to wymyslił , czerwone serce... najlepiej przebite strzałą, serce przecież tak nie wygląda i przypomniało mi się. Dawno temu , idąc przez cmentarz mój ojciec skomentował nagrobek który składał się z dwóch granitowych serc a pomiędzy nimi krzyż.... dwie wypięte dupy między drzewem. Obraz serca przedstawia wypięte pośladki i to tym organem kierujemy się, wypiętą dupą a dokładniej tym co jest przed nią. Bo w większości przypadków kochania sprawa kończy się na potrzebach tych organów i zaspokajaniu ich. To gdzie jest miłość.... napewno nie w dupie. Obrazem miłości powinien być rozum czytaj mózg.... on w tym wszystkim jest najważniejszy i kieruje nas w prawo czy w lewo czy gdziekolwiek. To on jest najważniejszy w całym układzie, on  jest szefem duszy i ciała i to on mówi zakochaj się, zostań z nim czy wręcz odwrotnie. On jest duszą, pamięcią, przeczuciem, instynktem, intuicją, całym jestestwem  a reszta to armia która działa pod jego dyktando, jest dyktatorem, tyranem i ostoją... wszystkim naraz. Hmmm jak to serial daje do myslenia i jakie fajne wnioski można z niego wyciągnąć. Z tego wszystkiego wynika że to mój rozum wrzucił mnie w ramiona przystojnego nauczyciela, pozwolił abym poczuła to co czuję, wybrał go, aby serce ( czytaj wyzej co to jest serce) było szczęśliwe. 

Mój rozumie kochany, jestem Ci wdzięczna że tak wybrałeś, nie mogłeś tego lepiej zrobić, nauczyłeś się na swoich błedach i wyciągnąłeś wnioski. 

Kochanie, ja wiem, ze moje pokręcenie jest większe niż skręt chińskiego paragrafu ( choć nie mam zielonego pojęcia jak on wygląda) i wdzięczna jestem że znosisz to ze stoickim spokojem, Twój rozum nie jest głupi ... wie co robi. Kocham Cię calym moim rozumem !!!

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz