68 wpis


04 grudnia 2018, 19:13

Wspomnienie...

dziś, dzień jakich nie lubię, nic do roboty... i dlatego mi tak tęskno, nie mam czym zająć głowy, przyćmić serca i uspokoić motyli w brzuchua zwlaszcza podniecenia, gdy zamykam oczy i widzę obrazy. Tak dobrych i pięknych chwil nie przezyłam od niepamiętam kiedy. Już wieki temu wyłączyłam w sobie tryb kobiety, przełączając na tryb matka, opiekunka. Otworzyłeś mi oczy, ze to najwyższy czas otworzyć je szeroko, otworzyć serce i dojść do wniosku że pończochy, choć niepraktyczne są dla mnie i dla Ciebie , że prysznic nie służy tylko do zmywania zmęczenia ale może dać wiele przyjemnych chwil, gdy woda wpływa we wszystkie zakamarki a Twoje dłonie masują moje pośladki, dając podniecający dreszcz całego ciała, gdy ciepło Twojego ciała przechodzi na mnie, gdy moje dłonie błądzą po twoich plecach namydlając Cię a mycie zamienia się w cudowną pieszczotę. Gdy pocałunki są gorętsze od wody  i nic więcej nie istnieje - tylko my. Gdy wilgotni biegniemy do łóżka, które staje sie bezpieczną przystanią i początkiem  nowych doznań. Gdy rozsuwasz moje nogi by wodzic językiem po miejscach tak delikatnych i wrażliwych, że każde Twoje muśnięcie powoduje zawroty głowy a skórcze podniecenia pojawiają się i znikają delikatnie jak morska fala przy lekkim wietrze. Gdy zaczynasz piescić moje piersi, całować je. lizać a moje dłonie coraz mocniej wbijają się w Twoje plecy i gdy tak bardzo pragnę aby poczuć Ciebie całą sobą. Gdy Twoje podniecenie powoduje , ze lekki wiaterek zamienia się w sztorm a powolna mała falka zamienia się w sztormową falę której siła powoduje mój jęk rozkoszy a Ty wlewasz się we mnie gorącym gejzerem miłości.  Gdy odpoczywamy na kanapie, popijając wino, przegryzając  owocami, słuchając Piaska- szczęściem nie bój się nakruszyć, napełnimy nim poduszki. Gdy leżymy naprzeciw siebie, kładziesz moje stopy na swoim torsie i zaczynasz masować... kazdy palec, gdy całujesz każdy... czuję się trochę skrępowana... nikt, nigdy  tak nie robił, nikt nigdy nie dał mi tyle czułości podczas masażu stóp, nie wiedziałam, ze może to być takie cudowne uczucie, gdy nasze dłonie splatają się i gdy patrzymy sobie w oczy i gdy znów przychodzi ochota na następne pieszczoty, przecież obiecałam ozłocić, gdy znów kładziemy się do białej sypialni, nasze opalone ciała wyglądają rewelacyjnie w bieli, TY wyglądasz tak męsko, gdy chcę Cię całować wszędzie, wycałować, gdy moje usta dają Ci niebo i gdy Twój smak zagryzam słodkim melonem i łykiem wina, wtedy sięgam nieba razem z Tobą.Gdy przytulasz mnie w tańcu a gdy obracasz mną, Twoje ramiona sa na tyle silne abym czuła się bezpieczna a widok nas tańczących nie krepuje mnie , wrecz przeciwnie. A gdy gaśnie światło.... budzą się nowe ochoty, ukryte, odważne, mocne, takie które boją się światła, gdy dotyk odczuwa się ze zdwojoną siłą a każdy pocałunek wiruje szaleńczo, gdy wchodzisz we mnie zachłannie, jakbyś to robił pierwszy raz  i słychac tylko uderzenia bioder o spoconą skórę i jęki cudownej rozkoszy, gdy,  odwracasz mnie zciskajac moje pośladki i wtedy stajesz się drapieżny i zachłanny i Twoj oddech przyspiesza aż do momentu gdy na chwilę zamierasz, wstrzymujesz i znów zalewa mnie fala Twojego gorąca. Gdy próbując zasnąć przytulasz się do moich pleców i szukasz ciepła między moimi pośladkami.

I dziwisz się że tesknię!! Gdy zamykam oczy obrazy wracają. Szufladki duszy pełniutkie szczęściem.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz