66 wpis
02 grudnia 2018, 21:59
Nierzeczywiste
nie wiem jak się to dzieje? Z chwilą wejścia do domu, to co się działo przez dwa dni, stało się snem. Jakby drugim równoległym światem, przepięknym snem. Mam wrażenie, ze obudzę się i dotrze do mnie że to tylko mózg płata mi figle mieszając zycie z marzeniami i maluje obrazy w mojej głowie, piękne, przepiękne obrazy. Niby zwykłe, normalne... robienie kawy, jajecznica, spacer, zakładanie kozaków, wbieganie do apartamentu bo kod działa tylko 10 minut jeszcze , ale tylko na siku, obserwowanie jak myje talerze, picie kawy ... przecież to takie zwykłe, oczywiste czynności ale inne, magiczne... może to przez Andrzejki, andrzejkowa noc, bez lania wosku i wróżb ale magiczna. A magia nie jest rzeczywista. Wiem, doszłam... kurcze trzeba było iśc na psychologię, mój mózg wypiera wszystko ci związane z NIM abym mogła normalnie funkcjonować w życiu, abym nie epatowała szczęściem bo byłoby to podejrzane. Boże i ta dzisiejsza wiadomość.... Czy wiesz, że przezyłem właśnie jeden z najpiękniejszych weekendow mojego życia?... nawet przepisując to wzruszyłam się. To też jest takie nierealne. Może ja mam podwójną osobowość, tylko w osobowości wielorakiej ta podstawowa nie ma pojęcia o istnieniu innych czy innej a ja wiem to może istnieje jeszcze trzecia ale się zakręciłam. Mam gdzies moje wszystkie osobowości, na szczęście mam tego bloga i mogę przelac wszystkie myśli które mi sie kotłują w mojej wielkiej głowie. Zakochanie to takie smieszne uczucie ze buduje i rozwala jednocześnie ale zdecydowanie wolę być zakochana i rozwalona niż niezakochana i poukładana. I kurcze lubię tą moją drugą osobowość, tą nierzeczywistą.... odważną, wesołą, zasłuchaną, gadającą, nową. Kochanie ztuningowałes mnie. Czterdziestoparoletnia kobieta po tuningu jestem, nowe felgi, nowe wszystko... nowe myśli. Nastepny wyjazd - urodzinowo imieninowy. Trochę czasu na przygotowania :) na marzenia, na czekanie... bo czekanie też jest fajne... bo trzeba mieć cel... chociazby taki, aż taki. Wyobraż sobie... kanapa, kominek,śnieg za oknem, wino.... i my.
Dodaj komentarz